Wataha Zdziczałego Wycia
poniedziałek, 9 marca 2015
Organizacja zakończona
~Ikaro
sobota, 7 lutego 2015
Informejszyn~!
środa, 30 lipca 2014
Od Milo - Obawy
Wróciłem właśnie ze spaceru. Gdy zbliżyłem się do jaskini o dziwo była cisza. Obawiając się najgorszego szybko tam weszłem. Odetchnąłem z ulgą, gdy zobaczyłem śpiącą Amikę i wtulone w jej bok dzieciaki. Jednak coś mi nie pasowało. Raven, Soren i Andrea byli za cicho. Usiadłem tuż obok nich. Dzieciaki spojrzały na mnie, a na ich pyszczkach malowało się przerażenie.
-Co jest?- spytałem z troską.
-Ktoś tu był.-pisnęła Andrea.
-Jak to był?- spytałem zaskoczony, a szczeniaki podeszły do mnie i wtuliły się w moje futro.
-Jakiś cień tato.- dodała po chwili.
-Cień...-zamyśliłem się kto to mógł być.-Chcecie wyjść na dwór.
-Tak.- Raven i Soren z chęcią przyjęli ten pomysł i skierowali się do wyjścia z jaskini.
Powędrowałem za nimi. Andrea grzecznie truchała przy mnie. Położyłem się przy wejściu do jaskini, a mała ułożyła się między mymi łapami.
-Nie oddajcie się za bardzo.-powiedziałem do bawiących się Sorena i Raven.
Spojrzałem na Andreę. Mała nie wykazywała zainteresowania do zabawy. Wpatrywała się w jakiś punkt.
-Idź stąd.-pisnęła po chwili wystarszonym tonem i zasłoniła ślepia łapami.
-Kto ma iść? Andra co się dzieje?-spytałem.
-Bo tam ktoś stoi.-powiedziała.
Rozejrzałem się, ale nikogo nie zauważyłem.
-Przecież tu nikogo nie ma.-skomentowałem i spojrzałem na córkę.-Kochanie jesteś pewna.
-Tak.-skierowała na mnie swoje oczy.
Nagle przypomniałem sobie o jej wadzie wzroku. Olśniło mnie.
-Spójrz jeszcze raz tam gdzie ten ktoś stoi, ale zamknij prawe oko. Dalej tam kogoś widzisz?-Powiedziałem.
Mała niechętnie tam spojrzała. Jednak na jej pyszczku pojawił się uśmiech.
-Nie.- Z powrotem spojrzała na mnie, ale już obojgiem oczu.
Przytuliłem ją do siebie i zerknąłem na pozostałą dwójkę. Grzecznie się bawili. Czyli najprawdopodobniej Andrea widzi duchy. Ta myśl szczerze mnie przeraziła. No, ale nie jestem pewien. Może to był tylko twór jej wyobraźni. Muszę z kimś porozmawiać na ten temat. Tylko z kim?
Milo
Tyle ode mnie XD czyje wilczysko zna się na widzeniu duchów?
Od Mojry - Uroczo, że jesteście...
- Śpij małe dziecię, dzikie oczka stul. Ty na tym świecie, nie będziesz długo już.... - Zaśpiewałam swoim szatańskim głosem i przejechałam pazurem po jej grzbiecie. Małe ciałko przybrało czarną barwę i przestało oddychać. Zaśmiałam się morderczo i ruszyłam dalej, podśpiewując sobie.
- Po tym lesie snuje cień, śmierci niesie dar. Nie uciekniesz mi, o nie! Czeka cię ode mnie konania czar! - Zaśmiałam się na końcu. Nie sądziłam, że jeszcze umiem tworzyć takie mordercze rymowanki. Nagle usłyszałam coś, a raczej kilka cosi. To dobiegało z jaskini Amiki i Mila. To brzmiało jak wysokie piski.
- Oni tam Hel wdychają, czy co?! - Zbliżyłam się niezauważenie do jaskini i jako cień się wślizgnęłam. Ujrzałam trzy małe szczeniaki bawiące się obok Amiki. Milo chyba był na zewnątrz. Poczekałam chwilę, aż Amika zasnęła i przyślizgnęłam się do maleństw.
- Witajcie maluchy, uroczo, że jesteście na tym świecie... - Wyszczerzyłam swoje zakrwawione kły w uśmiechu. Jako cień otoczyłam szczeniaki swoim ciałem. - Słodkie jesteście, wiecie? - Popatrzyłem im w przerażone ślepka. - A wiecie co jest jeszcze słodkie? - Zapytałam słodkim głosem. - Świeża krew! - Zaśmiałam się szatański, a maleństwa stuliły się do siebie, cicho popiskując.
- Ależ spokojnie, nie dzisiaj... Ciocia Mojra jeszcze kiedyś wróci... - Znowu się zaśmiałam i jako cień wypełzłam z jaskini. W samą porę, bo słyszałam wyraźnie niedaleko głos Milo. Wpełzłam ma drzewo i znów się zmieniłam. Oparłam się o pień i spojrzałam z pogardą na słońce.
- Kiedyś jeszcze noc zatriumfuje, ale na razie słonko, ciesz się dniem póki możesz... - Znów się zaśmiałam, tylko że tym razem najbardziej psychopatycznie.
~ Mojra
Hej, znów wróciłam, choć może trochę zbyt sadystycznie, ale mniejsza o to XD
środa, 9 lipca 2014
Nowe pokolenie- Andrea
Nowe pokolenie- Soren
~*~
Rodzina: Amika i Milo- Rodzice
Raven i Andrea- Rodzeństwo
Nowe pokolenie- Raven
~*~
Rodzina: Amika i Milo- Rodzice
Soren i Andrea-Rodzeństwo